E-book „Czy to jest normalne?”

autor: Justyna Rokicka

Czy-to-jest-normalne-ebook
Godzina dla siebie
E-book "Czy to jest normalne" to nowość wśród moich poradników! To niezwykły poradnik, który odmieni Twój stosunek do rodzicielstwa. Doda nadziei... otworzy oczy i serce... pokaże kierunki działania... rzuci koła ratunkowe, jak postępować , by po prostu było dobrze :)   To aż 220 stron wyczerpujących odpowiedzi na pytania rodziców, którzy szukali u mnie pomocy w kryzysowych sytuacjach (zebrane podczas mojej ponad 15letnie pracy) .   Znajdziesz tutaj wskazówki i porady jak reagować, gdy zauważasz jakieś "trudne" zachowania u swojego dziecka na przestrzeni jego rozwoju od urodzenia do 10 roku życia.  
ODPOWIEDZI NA AUTENTYCZNE PYTANIA ZANIEPOKOJONYCH RODZICÓW Wyzwania, trudności i kryzysy, z jakimi my, rodzice, musimy się prędzej czy później zmierzyć, są bardzo uniwersalne. Z wielkim prawdopodobieństwem, czytając tego e-booka, w zadanych mi pytaniach odnajdziesz swoje wątpliwości.    Książka podzielona jest na 3 rozdziały: etapy rozwoju dziecka (wiek 0–3, 4–6, 7–10 lat), by łatwiej było odnaleźć się w mnogości tematów. W każdym przedziale wiekowym odpowiadam na pytania, które zostały mi zadane przez autentycznych :) ludzi, których bezradność, lęk i frustracja doprowadziły do szukania u mnie wsparcia.

Poradnik zawiera:

  • ponad 220 stron wypełnionych ważnymi informacjami
  • prawdziwe historie, opisy przypadków najtrudniejszych, które codziennie mają miejsce w naszych domach
  • zebrane podczas 15letniej pracy
  • wyzwania na przestrzeni rozwoju dziecka, od urodzenia do 10 lat
  • z perspektywy zaniepokojonych rodziców i uczuć dziecka
Pierwotna cena wynosiła: 99,00 .Aktualna cena wynosi: 69,00 .
Godzina dla siebie

Kim Jestem?

  • Godzina dla siebie
    Justyna Rokicka
    Justyna Rokicka
    Psycholog, certyfikowana psychoterapeutka i specjalista terapii par. W zawodzie od ponad 15 lat. Prywatnie żona i matka trójki małych, pełnych energii dzieci. Specjalizuje się w pracy z rodzinami. Integruje najnowszą wiedzę i własne doświadczenia, by “w pigułce” przekazywać najbardziej praktyczne i wartościowe porady dla rodziców, którzy szukają drogi do swoich dzieci. Posiada doświadczenie w pracy w Poradni Zdrowia Psychicznego dla Dzieci i Młodzieży. Wieczorami, na blogu, dzieli się z czytelnikami wszystkim tym, co uważa za najbardziej sensowne, praktyczne i wspierające.
Godzina dla siebie

Znajdziesz tutaj gotowe rozwiązania, co robić, gdy dziecko:

Pytania od rodziców dzieci w wieku 0–3 

  1. Dziecko 2,5-letnie próbuje wymusić coś krzykiem, gdy zajmuję się noworodkiem. Jak się zachować?
  2. Z błahego powodu moja 1,5-roczna córka wpada w straszną złość, są momenty, że chce mnie bić albo uderza głową w ścianę. Nie chce się ubierać, nie chce zmieniać pieluchy. Co mogę zrobić?
  3. Moje 2-letnie dziecko nie chce się kąpać w wannie, przed każdą kąpielą krzyczy, wzbrania się, reaguje paniką. Co robić?
  4. Nasz 2-latek w złości, furii bije i kopie mnie oraz męża. Jak się zachować?
  5. Dziecko wciąż przytula się do mnie i chce na ręce. Nie chce iść do taty, tylko wciąż powtarza „mama”. Nie jestem w stanie nic zrobić. Jak znaleźć chwilę dla siebie i odpocząć?
  6. Mój maluch wciąż ciągnie mnie za rękę, bez przerwy chce, żebym się z nim bawiła. Nie mogę w spokoju ugotować nawet obiadu, nic zrobić. Jestem wykończona, mam dość. Jak reagować?
  7. Moje dziecko zaczyna płakać, gdy zabieram mu rzecz, która nie powinna znaleźć się w jego rękach (śmieć, jakiś kawałek szkła z piaskownicy). Co zrobić, żeby je uspokoić?
  8. Moje starsze dziecko ma urodziny i dostaje prezenty od zaproszonych gości. Młodsze zaczyna płakać, nie rozumie, dlaczego ono nic nie dostało. Jak mu wytłumaczyć tę sytuację?
  9. Co robić, gdy dziecko preferuje jednego rodzica?
  10. Jak zachęcić dziecko do samodzielnego jedzenia? Je tylko przy bajkach i muszę je karmić.
  11. Dlaczego 2-letnie dziecko zachowuje się agresywnie wobec zwierząt i jak reagować w takiej sytuacji?
  12. Co robić, gdy roczne dziecko bije nas bez powodu? Nie dajemy sobie z tym rady… Dzieje się tak, kiedy chcemy je przytulić lub wziąć na ręce.
  13. Jak się zachować, kiedy dziecko jest zazdrosne o kontakt z innymi dziećmi?
  14. Mój syn od niedawna chodzi do przedszkola. Wciąż wpada w „histerię”i nie chce tam chodzić. Serce mi pęka, kiedy muszę go na siłę od siebie odklejać…
  15. Dziś dostałam sygnał, że synek jest agresywny w stosunku do dzieci. Zbyt mało wiem na razie o tej sytuacji. Tylko tyle, że dotyczy kolegi, który już nie chce się z nim bawić.
  16. Moje dziecko oddane pod opiekę dziadków lub najbliższej rodziny zazwyczaj jest grzeczne. Gdy pojawiam się na horyzoncie, zaczyna wariować i łobuzować. Często słyszę „No, matka wróciła – koniec spokoju”. Czy robię coś źle? Co robić albo mówić w takiej sytuacji?
  17. 3-letnie dziecko krzyczy i płacze w obecności osób, które nas odwiedzają, a także podczas uroczystości (np. chrztu, komunii).
  18. Jak radzić sobie z 3-latkiem, jego krzykiem i napadami wymuszeń histerycznych?

Pytania od rodziców dzieci w wieku 4–6 lat 73

  1. Jak podchodzić do tematu bajek dla dzieci? Mój syn zaraz kończy 4 lata. Bajki ma ostrożnie dobierane. Jednak jest wyobcowany, bo inni koledzy bawią się w bohaterów kreskówek i odrzucają go, bo on nie zna np. „Psiego Patrolu”. Może przesadne chronienie to mój błąd?
  2. 5-latek wrócił smutny z przedszkola, bo kolega nie chciał się z nim bawić. Jak mu pomóc?
  3. Dzieci 2- i 5-letnie nie chcą się samodzielnie bawić, ciągle trzeba wymyślać im zabawy. Jak można to zmienić?
  4. Co robić, gdy 4-letnie dziecko ciągle mówi do nas „Nie mów do mnie” albo bije nas, gdy coś mu się nie spodoba?
  5. 6-letnie dziecko ciągle mówi tekstami z bajek. Czy to powód do niepokoju, czy normalna faza rozwojowa?
  6. Moja 5-letnia córka panicznie boi się dentysty. Nie mogę jej przekonać do wizyty w gabinecie, a już najwyższy czas na kontrolę.
  7. Co robić, kiedy dziecko mówi, że jest najlepsze i najpiękniejsze, a inni nie?
  8. Dziecko budzi się w nocy, bo ma koszmary. Jak reagować?
  9. Syn pobił się z kolegą w przedszkolu. Jestem załamana… Nie wiem, co robić.
  10. Pora spać, a moje dziecko wciąż wymyśla nowe zabawy i nie chce iść do łóżka. Jak je przekonać do pójścia spać?
  11. Jak przekonać 4-latka do spania w swoim pokoju?
  12. Moje dziecko wpada w szał, kiedy mu czegoś odmawiam, mówi „Uderzę cię” za każdym razem, kiedy nie dostanie tego, czego chce. Jak reagować?
  13. Czy agresja mojego 5-letniego dziecka to moja wina?
  14. Jak reagować na niechęć dziecka do wszystkiego i jego opór? Co robić, gdy 4-latek nas ignoruje, nie słucha? Gdy mówimy, udaje, że nie słyszy.
  15. Jak reagować w sytuacji konfliktu między rodzeństwem i jak pomóc im zbudować dobrą relację?
  16. Jak sobie radzić z buntem i obrażaniem się 4-letniego dziecka?
  17. Jakie są przyczyny pedantyzmu u dziecka i jak należy postępować?
  18. Nasze dziecko zawsze musi mieć starannie wygładzone włosy, dopasowane ubranka, idealnie ułożone pluszaki.
  19. Jak żyć z 4-letnim „cholerykiem”?
  20. Co robić, gdy dziecko wysoko wrażliwe (WWO) odrzuca wszystko, co mu proponuję? Czy wynika to z braku mojego autorytetu?
  21. Co robić, gdy codzienne ubieranie dziecka do przedszkola jest problemem?
  22. 5-letnie dziecko jest nieśmiałe, wycofane. Nie chce kontynuować zajęć z baletu. Jak reagować? Czy można sprawić, że będzie bardziej odważne?
  23. Mój 6-latek często jest wycofany, czuje się niepewnie w nowych miejscach, nie wierzy we własne siły. Co mogę robić albo mówić, jak go wspierać, żeby czuł się ważny, żeby otwierał się na innych?
  24. Co zrobić, gdy 4-letnie dziecko bardzo przeżywa porażki? Jak wypracować z nim inne postrzeganie sytuacji, w których przegrywa/ coś mu się nie udaje? Jak zachęcić je do podejmowania kolejnych prób?
  25. Dziecko przestało jeść ulubione potrawy, nie chce próbować nowych. Jedyne, co zjada bez problemu, to jogurty i frytki. Co zrobić?
  26. Jakiś czas temu zauważyliśmy, że nasz 5-letni syn „się masturbuje”. Co mamy robić (czy w ogóle coś robić), nie przeszkadzać mu? Poprosić go, żeby tak nie robił?
  27. 3-letni syn nie chce zrobić kupki na nocnik/toaletę. Siku robi mniej więcej od roku. Niestety, nic nie pomaga. Co możemy zrobić? Gdzie szukać pomocy?
  28. Przechodzimy z żoną bardzo trudny okres, wyprowadzam się i planujemy rozwód. Jak poinformować o tym dzieci?
  29. Moja 5-letnia córka bardzo buntuje się po przedszkolu (płacze, krzyczy). Zapytana, czy coś się wydarzyło, odpowiada, że nic. Co robić?
  30. Nie radzę sobie ze swoimi emocjami. Wiem, co powinnam robić, jak reagować, ale gdy pojawia się sytuacja zapalna pomiędzy mną a dzieckiem, wybucham.

Pytania od rodziców dzieci w wieku 7–10 lat 161

  1. Moje dziecko nie chce odrabiać lekcji i nie chce chodzić do szkoły. Mówi, że po prostu tego nie lubi. Co robić?
  2. Co zrobić, żeby 9-latek chciał odrabiać lekcje wtedy, kiedy go o to proszę i mam czas? Za każdym razem ma jakąś wymówkę i przedłuża się to nawet do godziny. Ja nie zawsze mam czas i nie zawsze mogę czekać.
  3. Mój syn zaczął mnie szantażować. Mówi, że zrobi coś, o co go proszę, pod warunkiem że będzie mógł pograć na telefonie. Co robić?
  4. Moje dziecko odmawia chodzenia na dodatkowe zajęcia. Jak zareagować?
  5. Mój syn zażyczył sobie na Święta drogą konsolę i nie chce nic innego. Co zrobić?
  6. Moja córka nakrzyczała na mnie po powrocie ze szkoły. Usłyszałam, że jestem głupia i że mnie nienawidzi. Jak się zachować?
  7. Po powrocie ze szkoły moje dziecko mówi, że nie ma zadanej pracy domowej. Po dwóch dniach dostaję informację, że praca była i moja córka dostała złą ocenę za jej brak. Jak reagować w takich sytuacjach?
  8. Dziecko dostaje ostatnio dużo gorsze oceny w szkole. Jak zareagować?
  9. Córka nie chce sprzątać swoich zabawek. Co mówić, by ją przekonać? Jak
    unikać kar lub nagród w takiej sytuacji?
  10. Moje 9-letnie dziecko jest bardzo obrażalskie i zaborcze. Całe popołudnia spędza, korzystając z telefonu lub tabletu. Co robić?
  11. Co zrobić, gdy 8-letnie dziecko nie chce czytać?
  12. Jak radzić sobie z dyskusjami i „pyskowaniem” 10-letniego dziecka?
  13. Co mogę zrobić, gdy dzieci w wieku szkolnym (6 lat i 8 lat) nie słuchają i zupełnie mnie ignorują, jeśli nie odpowiada im to, o co je proszę? Nie pomagają w żadnych obowiązkach.
  14. Jak zachęcić 7-letnie dziecko, uczęszczające do pierwszej klasy szkoły podstawowej, do porannego wstawania?
  15. Dziecko za dużo czasu spędza z telefonem, na Instagramie czy TikToku. Złości się, gdy mu zabraniam korzystania. Jest przez to wycofane z obowiązków i nie chce się uczyć.
Godzina dla siebie
Godzina dla siebieGodzina dla siebie

Opinie klientów

Dołącz do 20 000+ rodziców i przekonaj się dlaczego warto nam zaufać

Godzina dla siebie
OjcowieMatki
Godzina dla siebie

Krzysztof

Udało mi się już dziś wysłuchać jeden z kursów ( o agresji rodziców).

Bardzo przystępnie podane na tacy to czego potrzebowałem. Nigdzie nie umiałem znaleźć odpowiedzi na to jak
radzić sobie z własną agresją do dzieci, gdy emocje biorą górę a one nie słuchają co się do nich mówi. Mam trójkę
małych dzieci 3,4 i 8 letnie które co chwile biją się, gryzą i dokuczają sobie nawzajem. Nie mówię już o całej
reszcie.

Mam nadzieję że pozostałe kursy są tak samo dobre jak ten co dziś oglądałem.
Dziękuję bardzo za to że mogłem skorzystać z oferty i kupić je taniej oraz że w ogóle tworzycie coś tak
potrzebnego w internecie.

Mieszkamy zagranicą i nie mamy możliwości szczególnie w porze coronavirusa skorzystać z pomocy psychologa czy
terapeuty bo żeby dostać się teraz do specjalisty to graniczy z cudem.

Więcej
Godzina dla siebie

Mateusz

Dziękujemy :) Nie zawsze oczywiście jest kolorowo, ale sam fakt że mamy alternatywę i możemy skorzystać z
nowych wzorców a nie tych utartych już dodaje sił. To z pewnością jest proces i nie zmieni się z dnia na dzień ale
chcemy i działamy!

P.s dlaczego nikt nie mówi o tym choćby na szkołę rodzenia?! Dzięki waszym wskazówką zacząłem częściej
korzystać z komunikatów do prawej półkuli dziecka ( 4,5roku), zaskoczyły mnie rezultaty, FENOMENALNE
!!!!!!

Więcej
Godzina dla siebie

Tadeusz

Kurs pomógł mi zrozumieć własne dziecko i zmienić sposób postrzegania go. Już tak zostanie.

Więcej
Godzina dla siebie

Piotr

Hey Justyna, chciałem się tylko podzielić wrażeniami bo jestem szczerze mówiąc w absolutnym szoku po dwóch godzinach wtłaczania informacji w moją głowę przez Ciebie i Kamila.

W skrócie: zdałem sobie sprawę , że w skutek sytuacji z pracą i obawą o utrzymanie pracy (taka branża niestety) sam siebie wprowadziłem w stan "permanentnego krokodyla" - ciągły stan gotowości, ciągły stan walki - walki o przetrwanie na rynku - dało to efekt bo stałem się specjalistą w swoim fachu ale trigger tego -ciągły strach przed utratą pracy, sprawił, że od kilku lat jestem/ byłem w stanie "gotowości do wojny" i niestety błyskawicznie reagowałem "mózgiem pierwotnym" - impulsywnie i instynktownie.

Dopiero teraz zaczynam zdawać sobie sprawę , jak bardzo mogłem szkodzić mojej rodzinie (dwóch synów) takim zachowaniem. Anyway- zaczynam pracę by tego potwora we mnie złapać, już nie na smycz, jak mówi Kamil, ale na sztywny krótki łańcuch, by go wezwać tylko w sytuacji zagrożenia a nie np aby chodził ze mną na zakupy by schował się do budy, by "mózg ludzki" w końcu miał możliwość komunikacji z moimi dziećmi zamiast tego potwora. Ok, idę na powietrze, muszę ochłonąć :) dzięki wielkie. dziś jest pierwszy dzień mojej przemiany :) Trzymajcie kciuki!

Więcej
Godzina dla siebie

Marcin

Piszę to z lekkimi łzami w oczach. W takim stanie ja (36 letni facet) przechodzę przez Twój kurs "Być rodzicem, teraz wiem jak".

Dałeś mi odpowiedź na żal i wstyd, jaki czułem kładąc się czasem wieczorem spać i zastanawiając się jak dorosły mężczyzna może wykorzystywać szantaż emocjonalny wobec 2 letniej dziewczynki i 4 letniego chłopca , żeby osiągnąć swoje "cele rodzicielskie".

Jak każdy rodzic kocham moje dzieci nad życie, ale totalnie nie wiedziałem, jak ogarnąć niektóre sprawy i wylądowałem w miejscu, z którego nie widziałem powrotu. Wiedziałem, że nie chcę iść w stronę modelu, który stosowali moi rodzice (domyślam się, że mieli te same dylematy z którymi ja się mierzę, ale nie znaleźli pomoc, która ja znalazłem) ale nieubłaganie moje metody zaczęły przypominać dokładnie to, czego chciałem uniknąć.

Dziękuję Ci za to, że dałeś mi narzędzia, dzięki którym cała moja rodzina może funkcjonować w miłości, poczuciu bezpieczeństwa, szczerości i otwartości na to co wszystkim się udaje i czasem (często) nie udaje. Może idealny rodzic nie istnieje, ale na pewno jest lepsza wersja ojca, którym jestem , do której dzięki Tobie mogę dążyć. Pozdrawiam.

Więcej
Godzina dla siebie

Michał

Tak bardzo Wam dziękuję za te fiszki. Robicie tyle dobra dla rodziców i naszych dzieci. Dziękuję.

Więcej
Godzina dla siebie

Radosław i Maja

Jesteśmy już przy końcu lekcji. Zostały jeszcze "dodatki". Mieliśmy parę momentów, że łzy napływały i same leciały. Brak ojca w moim dzieciństwie jest silnie zakorzeniony. Słuchamy lekcji z żoną i dużo nam to wyjaśnia zachowań naszego syna, które do tej pory były nam niejasne.

Więcej
Godzina dla siebie

Robert

Dzięki wielkie za to video. Oczy mi się otwierają dlaczego ja nie mogłem dotrzeć do mojej córki a teraz do syna. I dlaczego dzieci tak reagują a nie inaczej. Rewelacja! Szkoda tylko, że tyle czasu zmarnowane na nie budowanie prawidłowej relacji... Ale jeszcze nie wszystko stracone! Będziemy działać tak jak trzeba. Naprawdę wielkie dzięki.

Więcej
Godzina dla siebie

Kuba

Ja również bardzo dziękuję za nasze spotkania. Dobrze się Pani słucha, jest Pani świetnie przygotowana i odpowiada na nasze potrzeby :) i wspierające jest to, że tylu z nas Rodziców ma podobne problemy z wychowywaniem dzieci. Pozdrawiam serdecznie.

Więcej
Godzina dla siebie

Anna

Skoro wyskakuje mi to okienko, to tylko podziękuję za ten blog i kurs, który właśnie przerabiam :) Świetnie się uzupełniacie z Kamilem, a najlepszy jest konkret! Esencja bez lania wody, casy, bardzo to cenię jako mama trójki :)

Więcej
Godzina dla siebie

Agata

Cały kurs bardzo wiele zmienił w moim życiu. Zrozumiałam przede wszystkim, że moje dziecko nie jest złe, niegrzeczne czy złośliwe.

To było najtrudniejsze. Uwierzyć, że dziecko zachowuje się tak, a nie inaczej, nie dlatego, że jest złośliwe czy nie grzeczne. Że za tym kryje się coś więcej. Że jest głodny, zmęczony lub znudzony. Zrozumiałam, że najpierw muszę zacząć od siebie. Bo moje reakcje, złość, frustracja były nie adekwatne do sytuacji.

Przestalam też biczować się za niepowodzenia, że jednak wybuchłam, że się nie udało I jednak nakrzyczałam na dziecko. To powodowało u mnie wielką frustrację. Samo nakręcająca się spirala. Dbam aby moje i dziecka podstawowe potrzeby były zaspokojone i jest o wiele łatwiej. Bardzo dużo rozmawiam z synkiem, przytulam, tłumacze i widzę efekty. Kilka razy bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. ❤️ Dziękuję

Więcej
Godzina dla siebie

Marta

Ponad 5 lat temu, gdy zaczynała się moja rodzicielska przygoda nikt nie powiedział, że to aż taka jazda bez trzymanki. I nawet nie chodzi o to, że wychowywanie dzieci to jakieś "niewiadomo co" tylko, że kumulacja błędów i stereotypowego myślenia moich rodziców i dziadków we mnie się kumulowała przez lata. Do wybuchu. O czym przekonałam się dopiero zostając mamą.

Moi rodzice wyszli z rozbitych rodzin, przez to ja też jestem z rozbitej rodziny. Bardzo chciałam to skończyć! Przerwać ten łańcuch płytkiego życia, bez relacji, bez rozmów, bez zaufania. Okazało się to trudniejsze niż myślałam. Na początku z malutkim dzieckiem było spoko, miałam pomoc mamy i cieszyłam się każdą chwilą macierzyństwa. Schody zaczęły się po przeprowadzce "na swoje".

Nieuregulowane sprawy z mojej i męża przeszłości zaczęły bardzo szybko mącić w naszym życiu. Dodatkowo ciągła praca, obowiązki domowe, remont mieszkania, jakieś kłopoty zdrowotne i rzeczywistość zaczęła mnie przerastać. Chcąc coś zmienić robiłam dokładnie TO SAMO co moi rodzice i ich rodzice.. Paranoja. Znajomi bezdzietni się odsunęli, rodzina męża za granicą, moja z doskoku, a nowi sąsiedzi w wieku 70+...rozpacz.

W momencie w którym dałam mojemu 1,5 rocznemu synkowi klapsa coś we mnie pękło. Pomyślałam wtedy, że chcąc coś zmienić, muszę zacząć od siebie. Nie da się postępować tak samo i oczekiwać różnych efektów! Szukałam na gwałt informacji o problemie, który miałam, o agresji i złości, która bardzo szybko z iskry była pożarem.

Rozwiązanie, które znalazłam zadziałało w ciągu 2 (słownie dwóch) dni!! Byłam w szoku, że wystarczyła tak mała zmiana w jednym aspekcie mojego zachowania i już jest poprawa w relacjach z dzieckiem. Szukałam dalej! Blog, artykuły, badania, książki i w końcu kursy!! Teraz fiszki i magnesy na lodówkę! 🙂 Warto było wydać każdą złotówkę na szkolenia.

Zamiast powieści, czytałam poradniki. Zamiast seriali kursy. Postawiłam na to dla nas, naszej rodziny i naszych dzieci. Do tego dołączyły książki i konferencje rozliczające moją przeszłość! Doszło do tego, że moja mama rozliczyła się ze swoimi rodzicami! Mój mąż na początku z oporami, ale też w końcu zaczął iść z nami w dobrą stronę 🙂 Teraz mamy już 3 dzieci i z wielką radością widzimy przyszłość. Wiem, że nie jesteśmy sami na tej drodze świadomego rodzicielstwa.

Nie było łatwo i ta droga się nie kończy. Nigdy nie powiem, że wiem już wszystko i niczego nie muszę się uczyć 🙂 Przede wszystkim jestem wdzięczna, że spotkaliśmy wspaniałych ludzi, których życiem i pasją jest uświadamiać rodziców, że można żyć inaczej, lepiej i pełniej. W szacunku i miłości. Polecam 🙂 Kochani zmieniajcie życie Wasze i Waszych Rodzin 🙂

Więcej
Godzina dla siebie

Iwona

Dzień dobry
Już dawno chciałam napisać...
BARDZO, BARDZO dziękuję za Ciebie i Kamila, za to że stworzyliście ten kurs i dzielicie się swoją wiedzą i doświadczeniem!!
To były dobrze zainwestowane pieniądze!!!
Dla mnie szczególnie ważne i pomocny był temat o emocjach i o budowie mózgu oraz praktyczne porady jak sobie radzić. Fantastyczne w tym kursie jest też to, że zawsze chętnie służycie pomocą i staracie się na tyle na ile to możliwe rozwiązać problem rodzica. Życzę Wam dużo sukcesów!!!

Więcej
Godzina dla siebie

Iga

Chcialam Ci napisac ze ostatnio dobrze sobie radzimy i ze czuje sie wyjątkowo komfortowo w swoim macierzynstwie. Po roku mamy calkowity zwrot bo wtedy czulam ze Julek jest totalnie poza zasięgiem. Nadal jest dzieckiem wrazliwym i trudnym ale my radzimy sobie dobrze a to jak on się rozwija, jak chłonie świat, jak potrafi rozmawiać i jakie uczucia okazuje młodszemu bratu jest po prostu niesamowite i wynagradza wszelkie trudy

I małą cząstkę tego sukcesu przypisujemy sobie i naszym umiejetnosciom rodzicielskim 😁zdobytym rowniez na kursie i przede wszystkim podczas naszych rozmów. Także musisz wiedziec, że caly czas cieplo Cię wspominamy i wciąż z ogromną wdzięcznością...

Więcej
Godzina dla siebie

Joanna

Dla mnie kurs jest rewelacyjny 👏. Moje dzieci już wcześniej widziałam nie jako wrogów ale ludzi, którym musimy pomóc przejść przez etap dzieciństwa z szacunkiem, wsparciem i miłością, ale nie do końca wiedziałam jak to zrobić. Zatraciłam też siebie w tym wszystkim i oddałam częścią steru starszemu synkowi.

Nie umiałam zapanować nad swoimi emocjami 😐. Dzięki Wam❤️uczę się tego wszystkiego. Dzięki Wam ❤️ widzę jak pracować nad nami i cieszyć się każdą chwilą, tą dobra, szczęśliwa i tą ciężką, złą. Każda jest ważna. Dziękuję Wam bardzo😊😊😊.

Więcej
Godzina dla siebie

Jola

Witam serdecznie, nadal pod dużym wrażeniem wczorajszego spotkania bardzo dziękuję za zebranie wiedzy,która już miałam i uporządkowanie jej🙂 pierwsze spotkanie i już miałam pierwsze uświadomienie, że wymagam od dziecka czegoś niemożliwego. 3- latek po konflikcie i użyciu siły wobec młodszego brata i ja zawsze ten sam tekst- "powiedz mu to słowami, bo umiesz" oczywiście z wyrzutem w głosie.

A tu nagle wczoraj bam...dziecko we wzburzeniu nie potrafi sie odnieść do umiejętności komunikacji i czerpać z tych zasobów...kurtyna opada A mi zmien8a się myślenie o moim dziecku o 180 stopni. Niby wiedziałam że dziecko jest prawopolkulowe, ale jak ktoś to na głos powiedział, to się jaśniej w głowie zrobilo😊 dziękuję💜
Wprawdzie jeszcze nie do końca wiem jak skutecznie reagować w takich sytuacjach, ale już wiem jak na pewno nie reagowac💜

Czekam na więcej takich momentów WOW i dziękuję za kolejny krok w lepszym stowarzyszeniu moim dzieciom w dorastania.
Pozdrawiam ciepło.

Więcej
Godzina dla siebie

Ania

Już od dłuższego czasu zabieram się za napisanie tej opinii. Moje rodzicielstwo to wzloty i upadki. Czasem nie jestem taką mamą jaką chciałabym być, czasem udają mi się rzeczy, których się po sobie nie spodziewałam. Po kurs sięgnęłam gdy mój mąż stwierdził, że daję sobie "wchodzić na głowę" i "to się źle skończy".

Czułam się bazradna w swoim rodzicielstwie i jedyne co wiedziałam to to, że nie chcę bić moich dzieci (mój mąż uważał, że klaps jest ok). Kurs przede wszystkim uświadomił mnie, że wychowanie to nie tylko przetrwanie ale i aktywne uczestniczenie w rozwoju dzieci. Także tego, że za każdym niegrzecznym zachowaniem dziecka kryją się niezaspokojone potrzeby. Że warto spojrzeć na dziecko z szacunkiem i szukać metod, które nie tylko sprawią, że np. dziecko pójdzie do kąpieli o porze na której nam zależy, czy wyjdzie z domu o tej porze o jakiej chcielibyśmy ale też obie strony będą zadowolone.

Różnie mi to wychodzi, czasem lepiej czasem gorzej. Ale bez tego kursu wiem że byłoby to wręcz niemożliwe. I na pewno mam więcej pewności, że zmierzam we właściwym kierunku. I nie tyle "daję sobie wejść na głowę", ale szukam pokojowych sposobów na wychowanie dziecka bez bicia i stresu.

Więcej
\